Ach...początki są ciężkie;)Ale powoli,powoli i ja się rozkręcę . Na początek chciałabym pokazać Wam kopertówki ,które wykonałam na urodziny Marleny i mojej mamy ;)Są pierwsze jakie zrobiłam.
Przepraszam za jakość zdjęć ;) ale aparat ostatnio to mój wróg ;)
Super kopertówki. Może i początki są ciężkie,ale za to pracę są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńMusisz się Kochana bardziej sprężyć, będę zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńKopertówki wyszły Ci urocze :)